ulga dla stóp, czyli domowe mini SPA

Przeglądając jakiś czas temu bloga Aliny Rose, natrafiłam na recepturę domowej kąpieli i peelingu do stóp. Jako że ostatnimi czasy zaniedbałam moje biedne dolne kończyny, teraz postanowiłam wypielęgnować je tak jak na to zasługują. Wszakże codziennie dźwigają mój ciężar ;)

Najpierw parę słów o kąpieli. Wg Aliny miała cudownie zmiękczyć stópki i rzeczywiście to robi, doskonale przygotowując je do późniejszego peelingu. Oto przepis:

zmiękczająca kąpiel do stóp

• 1/2 szkl. oleju migdałowego (ja daję taki, jaki mam pod ręką)
• 1/2 szkl. soli morskiej
• szkl. mleka
• kilka kropli olejku lawendowego (obecnie dodaję pichtowy)

W takiej oto miksturze moczymy stopy przez ok.10 min. Następnie wykonujemy peeling:

cynamonowy peeling do stóp i dłoni

• szkl. oliwy
• szkl. cukru
• 2 duże łyżki cynamonu
• 2 duże łyżki miodu

W oryginale składników jest o połowę mniej, lecz ja ową mieszankę od razu umieszczam w słoiczku i tak oto mam domowej roboty peeling wystarczający na minimum 2 miesiące, w zależności od częstości użycia. Jest świetny! Nigdy jeszcze nie miałam tak gładkich stóp, a co dopiero rączek! Kryształki cukru świetnie usuwają zrogowaciały naskórek, a oliwa natłuszcza skórę, sprawiając, że są niesamowicie miękkie :) używam go też od niedawna do peelingu ciała i muszę Wam powiedzieć, że przebił mojego ulubieńca z Lirene! W dodatku oliwa od razu natłuszcza i nawilża ciało, więc nie ma potrzeby smarować się potem jakimś balsamem czy olejem - czyli oszczędzamy jakże cenny czas :) i ani grosza nie wydałam na jego sporządzenie, wszystkie ingrediencje miałam w kuchni :D

* oryginalny przepis: klik!