Jednym ze sponsorów na spotkaniu kujawsko - pomorskich blogerek była firma Dafi, specjalizująca się w produkcji dzbanków filtrujących, lecz mająca też w swojej ofercie karafki do wody, wyciskarki czy pojemniki próżniowe.
Spokojnie możemy przechowywać dzbanek z wodą w lodówce, na pewno się zmieści ;) oprócz pokrywy, możemy myć dzbanek w zmywarce. Na spodzie znajduje się antypoślizgowa podkładka. Całkowita pojemność dzbanka wynosi 2,4 l, wody przefiltrowanej - 1,4 l.
Różnica w smaku rzeczywiście jest wyczuwalna. W wodzie prosto z kranu wyraźnie czuć posmak chloru, po przefiltrowaniu woda jest smaczna zdecydowanie smaczniejsza. W czajniku przestał się także osadzać kamień, a i herbata jakoś lepiej smakuje :) ogólnie jestem zadowolona z dzbaneczka, bardzo się przydaje na co dzień, zwłaszcza że zwykłam pić dużo wody w ciągu dnia.
U mnie w domu znajduje się dzbanek Brita i mówiąc szczerze, nie widzę między nimi zbyt wielkiej różnicy. Na plus dla Brity - elektroniczny indykator. Na plus dla Dafi - cena i tańsze wkłady. Tak więc jeśli chcecie kupić dzbanek, to nie warto przepłacać za Britę ;)
3 komentarzy:
ciekawa notka
obserwuje i licze na to samo
http://sotheemily.blogspot.com/
Mam i uwielbiam dzbanek, nie wyobrażam sobie życia bez filtrowania wody :)
Ja też nie lubię nosić , zreszta i po co jak dzieki dzbankom filtrujacym można mieć dobrą i smaczną wodę, a przede wszystkim wolna od chloru i kamienia, mam Dafi i dobrze sobie radzi z zanieczyszczeniami.
Prześlij komentarz
Każdy Twój komentarz jest dla mnie cenny :) masz jakieś wskazówki, sugestie, chcesz podzielić się wiedzą? nie czekaj, pisz :)