Jej pomysł spadł mi jak z nieba, ponieważ nie jestem zbyt systematyczną osobą i mam słomiany zapał do wszystkiego, a tak udział w tym powinien mnie zdyscyplinować. Zdecydowałam, że najlepszą opcją dla moich kłaczków będzie nakładanie serum olejowego. W zakładce włosy będę na bieżąco aktualizować, jakiej dokładnie mieszanki użyłam. Na dzień dzisiejszy zmiksowałam:
- 10 ml oleju rycynowego
- 10 ml wody mineralnej
- 10 ml odżywki bananowej TBS
A Wy, dziewczęta, przyłączyłyście się do tej akcji?