Olejek do wszystkiego. Używam go do twarzy, ciała, olejowania włosów, OCM, po depilacji, a czasami go zwyczajnie wdycham :) taka aromaterapia, pachnie obłędnie. Opakowanie już stare, kupiłam ostatni egzemplarz w swoim Rossmannie, teraz są już z pompką. Uwielbiam stosować go rano - pobudza mnie do życia oraz sprawia, że mam ochotę go wypić - nigdy do tego nie doszło na szczęście, w szczególnie trudnych chwilach ratuję się czekoladą :) olejek ma kolor żółtawy, szybko się wchłania i tłusty film zostawia tylko wtedy, kiedy naprawdę za dużo go nałożę. Do mojej mieszanej cery nadaje się prawie tak dobrze jak jojoba. Ma certyfikat BDIH, mogą stosować go weganie. Dobrze, że teraz są opakowania z pompką, bo z tego starego ciężko było go wydobyć, no i cała buteleczka robiła się tłusta. Wydajny - na twarz wystarczą 3 krople.
4 komentarzy:
Mam wersję z granatem i mango chyba...
ale niestety zapach mi przeszkadza.. :(
tej wersji to jeszcze na oczy nie widziałam, tak samo jak i brzozy z pomarańczą :/ nie mogę ich dostać w bydgoskich rossmannach :(
w bydgoszczy wiem, że ostatnio były-jakieś święto czy co? ;) :-)
nie lubię tych olejków
Prześlij komentarz
Każdy Twój komentarz jest dla mnie cenny :) masz jakieś wskazówki, sugestie, chcesz podzielić się wiedzą? nie czekaj, pisz :)